środa, 5 października 2011

Crostini w trzech odsłonach by Jamie Oliver



"Zawsze myślałem, że crostini to po prostu małe bruschette, ale okazuje się, że zwykle robi się je z białego chleba, a nie pieczonego na zakwasie. Podobno w dawnych czasach chleb bywał tak czerstwy, że trzeba było zamaczać go w bulionie albo soku, żeby ponownie nadawał się do jedzenia. Na szczęście dziś nie trzeba już tego robić. Włosi opiekają po prostu kromki ciabatty o grubości ok. 1 cm, nacierają je przekrojonym ząbkiem czosnku, skrapiają oliwą i przyprawiają solą oraz pieprzem. Crostini są doskonałe do drinków, zwłaszcza jeśli poda się je z kilkoma rodzajami obłożenia. Poniżej przedstawiam kilka moich ulubionych..."*
Jamie Oliver


Panie i Panowie oto CROSTINI W TRZECH ODSŁONACH:



*Jamie Oliver, "Włoska wyprawa Jamiego"






CROSTINI
(na około 12 sztuk)

POTRZEBNE:

1 bochenek chleba ciabatta, pokrojony na kromki o grubości 1 cm
1 duży ząbek czosnku, obrany i przepołowiony
oliwa z pierwszego tłoczenia, dobrej jakości

JAK TO ZROBIĆ?

Kromki ciabatty opiecz na ruszcie lub na patelni do grillowania. Jeszcze gorace natrzyj delikatnie z obu stron czosnkiem i skrop dobra oliwą.






POMIDORY Z OLIWKAMI

Przygotuj około 20 różnokolorowych dojrzałych pomidorków koktajlowych i pokrój je na ćwiartki. Wydryluj i posiekaj garść czarnych lub zielonych oliwek dobrej jakości. Wymieszaj w misce z pomidorami, kilkoma łyżkami oliwy z pierwszego tłoczenia i niewielką ilościa octu balsasmicznego. przypraw starannie solą, pieprzem i odrobiną pokruszonej suszonej papryczki chilli. (Niektóre oliwki są słonawe, a więc uważaj!) nałóż łyżką na gorące crostini i posyp młodymi listkami bazylii.





POMIDORY Z BAZYLIĄ

Mieszane i bardzo dojrzałe pomidory, umyj, usuń twarde szypułki i ostrożnie wyjmij nasionka. Wrzuć do miski, dodaj porwane listki bazylii (sporo), przypraw solą i pieprzem, a potem wymieszaj z dość dużą ilością oliwy oraz octem z białego wina wedle upodobania. Możesz podać pomidory w kawałkach lub drobniutko posiekane, możesz także rozgnieść je w palcach przed obłożeniem kromek.




BAKŁAŻANY Z MIĘTĄ

Bakłażan pokrój wzdłuż na plastry ok. 3 mm. Mocno rozgrzej patelnię do grillownania. Ułóż na niej ciasno obok siebie plastry bakłażana, opiecz z obu stron i przełóż do miski. prawdopodobnie trzeba będzie robić to partiami. W trakcie grillowania bakłażana w drugiej misce wymieszaj 8 łyżek stołowych oliwy i 3 łyżki octu z białego wina z natką, miętą i ząbkiem czosnku. przypraw solą i pieprzem. Kiedy plastry bakłażana będą gotowe, wrzuć je do miski z dressingiem, wymieszaj, przypraw do smaku, a następnie rozłóż na opieczonych kromkach chleba. Docisnij obłożenie do grzanek, żeby wchłonęły smakowity płyn!



SMACZNEGO!!!

6 komentarzy:

  1. ja i tak będę je nazywać po polsku - grzankami ;)
    ostatnimi czasy to moja ulubiona wersja na ciepłą kolację.

    OdpowiedzUsuń
  2. Juz od dawna mam na nie wieeeeelka ochote :) U Ciebie wygladaja tak apetycznie, ze niedlugo na pewno sie na nie skusze :)

    Pozdrawiam cieplo.

    OdpowiedzUsuń
  3. ale bym zjadła taką z bakłażanem:-) serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej,
    ja właśnie ostatnio bardzo często ją jem z bakłażanem.. jest super.. :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne, kolorowe, aż ślina cieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. monami:
    bo to są po prostu grzanki :)
    majka:
    koniecznie musisz sie na nie skusic!
    MałgosiaZ:
    z bakłazanem były pyyyyyyyycha.
    romanszkuchnia:
    jw :)
    Monica:
    kolorowo, az tesknie za latem...

    OdpowiedzUsuń

Miło Cię widzieć, zapraszam częściej :)))

Obserwatorzy