czwartek, 2 września 2010

Bitwy ciąg dalszy...Wielki przegrany. Jamie.


Może wielki przegrany to za dużo powiedziane. Placki były baaaaardzo dobre i przegrały tylko jednym głosem, więc nie można tu mówić o porażce. Każdy ma inny gust, upodobania, smak.

Gdy zobaczyłam tę breję po raz pierwszy w misce po połączeniu wszystkich składników, nie wyglądało to jak ciasto, które można uformować w placki. Ciekawość wzrosła. Zaczęłam smażyć. A jednak udało się. Po kilku porcjach wiedzialam już, że muszą być cienkie (bo bardzo szybko przypala się parmezan i białko, więc grube byłyby w środku surowe), muszą być małe, bo większe rozpadały się (przynajmniej na początku dopóki nie nabrałam wprawy :). Z każdym plackiem szło mi coraz lepiej, a ostatnie były już naprawde śliczne :) Podałam je z pomidorem, który złagodził słony smak przypieczonego parmezanu. Jak to mówią "pierwsze koty za płoty", jakiegoś doswiadczenia w smażeniu placków cukiniowych nabrałam i już wiem, że placek plackowi nie równy. Każdy ma swoją duszę i z każdym trzeba obchodzić się inaczej. Dla mnie przygody z cukiniowymi były najwiekszym wyzwaniem, ale i ogromną satysfakcją.

Przeczytaj co Jamie o nich powiedział:
Ten przepis wymyśliłem całkiem niedawno. Nie byłem pewien czy się sprawdzi, ale okazało się, że rezultat jest bardzo zadowalający. Jeżeli wykonasz go prawidłowo, otrzymasz apetyczne placuszki, chrupkie i rumiane z zewnątrz, a miekkie w środku. Lubię jadać je same, jako przekąskę, albo podawać jako przystawkę z fetą i dojrzałymi pomidorami. Są też pyszne jako dodatek do wieprzowiny, kurczaka oraz ryby z rusztu. Wspaniała potrawa na lato!



PLACUSZKI Z CUKINII by Jamie Oliver
(cytuję za JO)

Przepis na 4 porcje:

4 duże cukinie
1 duże jajko z chowu ściółkowego
1 łyżeczka białego pieprzu
1 czubata łyżka przesianej mąki
1 świeża czerwona papryczka chilli, oczyszczona z nasion i drobno posiekana
1 cytryna, otarta ze skórki i pokrojona na ćwiartki
1 duża garść świeżo startego parmezanu
sól morska
oliwa
1/2 łyżeczki kminku (ja nie dałam, bo nie miałam :)

Jak to zrobić?

Po  odkrojeniu i wyrzuceniu końcówek pokrój cukinie wzdłuz na ćwiartki. Ostrym nożem skrój i wyrzuć środki z nasionami. Miąższ cukini pokrój z grubsza w zapałkę. Rozbij jajko, oddziel żółtko od białka i wlej je do osobnych misek. Do żółtka dodaj cukinię, biały pieprz, mąkę, chilli, skórkę startą z cytryny oraz parmezan i wymieszaj energicznie rękami. białko ubij na sztywną pianę ze szczyptą soli, a następnie delikatnie wymieszaj z ciastem cukiniowym.

Możesz usmażyć jeden placek (grubości ok. 1 cm) na dużej patelni lub przygotować dwie mniejsze teflonowe patelnie i usmażyć na nich porcje mniejszych placków (im mniejsze tym lepiej je przekładać - to moje zdanie :). Na każdej patelni rozgrzej kolka łyżek oliwy, a następnie nałóż 5 albo 6 niewielkich porcji ciasta. Posyp kminkiem i usmaż na średnim ogniu na złoty kolor (po ok. 2 i 1/2 min z każdej strony).

W czasie kiedy placki się smażą, poproś gości, aby zajęli miejsca przy stole i rozlej do kieliszków białe wino. Gotowe placki natychmiast przełóż na półmisek, przybierz ćwiartkami cytryny i podawaj. Założe się, że szybko znikną ze stołu!* 


*"Gotuj z Oliverem", Jamie Oliver, Muza SA, Warszawa 2008




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło Cię widzieć, zapraszam częściej :)))

Obserwatorzy